Kiedy gra Iga Świątek 2. runda IO Paryż Z kim i o której godzinie kolejny mecz Świątek?
Iga Świątek zagra w 2. rundzie turnieju olimpijskiego Paryż 2024. Już na otwarcie rywalizacji o medal Polka musiała ciężko walczyć o awans do kolejnej rundy. Pokonała Rumunkę Irinę-Camelię Begu (nr 136 WTA) 6:2, 7:5 po meczu pełnym nerwów i prostych błędów. Na przykrytym dachem korcie Philippe-Chatrier nasza gwiazda miała duże problemy ze złapaniem rytmu gry. – Na pewno mój poziom falował, było trochę więcej napięcia niż zazwyczaj – skomentowała mecz Iga Świątek, która kolejny mecz w 2. rundzie ma zagrać w poniedziałek 29 lipca. Sprawdź, kiedy i z kim gra Iga Świątek.
Iga Świątek zameldowała się w 2. rundzie turnieju olimpijskiego w Paryżu. Jednak mecz z Iriną-Camelią Begu (6:2, 7:5) nie był łatwy, a Polka była nawet blisko przegrania drugiego seta. Grała nierówno i nerwowo. – Pierwsze rundy nigdy nie są łatwe, więc w pewnym sensie daję sobie kredyt na to, żeby jeszcze wkręcić się tutaj w odpowiedni rytm i w odpowiednią grę – powiedziała po meczu Iga Świątek w rozmowie z polskimi dziennikarzami. – W drugim secie na pewno popełniłam sporo błędów i ten wynik nie był sprzyjający, ale najważniejsze dla mnie jest to, że właśnie w trzech ostatnich gemach poprawiłam swój poziom, poprawiłam swoją koncentrację i wygrałam ten mecz w dwóch setach.
Iga Świątek pod dachem traci dużo ze swoich atutów. Tak samo było na początku tegorocznego Roland Garros. Wtedy też na początku turnieju padał deszcz i Polka grała pod dachem, w wtedy jej topsinowa moc jest mocno przytłumiona. Wysłannik “Super Expressu” zapytał Igę, czy to było dla niej głównym problemem. – Myślę, że zdecydowanie warunki sporo zmieniły, bo większość treningów zagrałam tutaj w gorącej pogodzie i te piłki skakały. Teraz zrobiły się trochę ciężkie i czasami właśnie ten mój topspin nie działał tak jak zazwyczaj. Ale szczerze mówiąc, to samo było właśnie na Rolandzie Garrosie na początku i raczej nie przywiązuję się do tego. Postaram się po prostu następnym razem, gdy będę grała też w takich warunkach, dostosować się trochę lepiej i popełniać trochę mniej błędów – stwierdziła liderka rankingu WTA.