6:0 na start, później nastąpiła zmiana. Rewelacja sezonu WTA już czeka na Świątek
Dzisiaj na spotkanie Igi Świątek trzeba poczekać nieco dłużej, bowiem Polka wyjdzie na kort centralny im. Philippe’a Chatriera dopiero po godz. 19:00. Wcześniej odbyło się jednak spotkanie, które wyłoniło ew. rywalkę raszynianki w ćwierćfinale olimpijskich zmagań. Jako pierwsze na korcie numer 14 pojawiły się Danielle Collins i Camila Osorio. Pojedynek miał różne fazy, ale ostatecznie zakończył się po myśli Amerykanki, która wygrała 6:0, 4:6, 6:3.
Iga Świątek przebrnęła przez pierwsze dwie rundy igrzyska w Paryżu bez straty seta, chociaż w inauguracyjnym pojedynku przeciwko Irinie-Camelii Begu niewiele brakowało, by Rumunka doprowadziła do decydującej partii. Było już 5:3 dla doświadczonej tenisistki, ale wtedy raszynianka odwróciła losy i wygrała cztery gemy z rzędu. Kolejna faza ułożyła się już doskonale dla Polki. Zagrała bardzo dobre spotkanie przeciwko reprezentantce gospodarzy Diane Parry, oddając rywalce zaledwie dwa gemy.
We wtorek nie przed godz. 19:00 nasza zawodniczka powalczy o awans do ćwierćfinału olimpijskich zmagań, a jej przeciwniczką będzie Xiyu Wang, z którą miała okazję rywalizować podczas drugiej rundy tegorocznej imprezy rangi WTA 1000 w Madrycie. Wówczas liderka rankingu WTA pokonała Chinkę 6:1, 6:4. Zanim jednak 23-latka przystąpi do walki z reprezentantką Azji, wyłoniła się już rywalka dla zwyciężczyni starcia Świątek – Wang.Tuż po godz. 12:00 na korcie numer 14 pojawiły się Danielle Collins i Camila Osorio. Amerykanka to rewelacja tego sezonu. Wygrała m.in. turnieje WTA 1000 w Miami i WTA 500 w Charleston. Kilkukrotnie mierzyła się także z naszą zawodniczką w 2024 roku, ale za każdym razem schodziła z kortu jako pokonana. Z kolei Kolumbijka błyszczy podczas olimpijskiej rywalizacji. Na “dzień dobry” wyeliminowała Jelenę Ostapenko, a później także półfinalistkę tegorocznego Australian Open – Dajanę Jastremską. Przed startem igrzysk miała okazję trenować z samą Igą.