Żenujące zachowanie amerykańskich gwiazd tenisa. Co porażka, to skandal
Igrzyska 2024 — Coco Gauff, zamiast skupić się na rywalizacji z Donną Vekić, krzyczy na sędzię, że jest oszukiwana. Emma Navarro po przegranej odpowiada Qinwen Zheng, że jej kompletnie nie szanuje, a Danielle Collins mówi Idze Świątek, że jest nieszczera, choć nie ma ku temu najmniejszych podstaw, szczególnie że sama zachowywała się wobec Polki bardzo nieelegancko. Wszystkie czołowe tenisistki z USA kończyły swoją przygodę z singlowym turniejem olimpijskim w atmosferze skandali.
Najpierw Coco Gauff przegrała w III rundzie turnieju olimpijskiego z Donną Vekić 6:7(7), 2:6. W meczu doszło do wydarzenia, które kompletnie wytrąciło Amerykankę z równowagi. Przez decyzję sędziego przegrała kluczowy punkt i gema, wdała się w kłótnię, a na koniec popłakała. – Czuję się, że wciąż jestem oszukiwana! – krzyczała w kierunku arbitra.
W szóstym gemie drugiego seta Gauff serwowała i musiała się bronić przed przełamaniem (30:40). Po długim uderzeniu Vekić piłka spadła w okolicę linii końcowej, tuż pod nogi Coco. Jeden z sędziów liniowych zakrzyknął “aut”, a Amerykanka w tym samym momencie uderzyła piłkę w siatkę. Gauff była przekonana, że wygrała tę wymianę, ale wtedy sędzia spotkania unieważniła wywołanie autu (słusznie uznała, że piłka wpadła w kort) i ogłosiła koniec gema, przyznając go Chorwatce. To rozsierdziło Amerykankę, która wdała się w dyskusję z sędzią, a finalnie zaczęła ze łzami w oczach krzyczeć, że czuje się oszukiwana.
Prawdziwy popis “klasy” dała Emma Navarro po przegranym meczu 6:7, 7:6, 1:6. z Chinką Qinwen Zheng. Druga z Amerykanek zaraz po przegranej powiedział swojej rywalce, że… jej nie szanuje. “Powiedziałam jej, że nie szanuję jej jako przeciwniczki. Myślę, że podchodzi do rzeczy w dość brutalny sposób. Naprawdę trudno jest się mierzyć z takim rywalem, którego nie szanuję” — stwierdziła Navarro.
W odpowiedzi Zheng pokazała, co to znaczy prawdziwa klasa. “Powiedziała mi, że nie ma pojęcia, jak mogę mieć fanów. Wydaje się, że nie pasuje jej moje zachowanie wobec niej. Jeśli nie odpowiada jej ono, to może przyjść i powiedzieć mi to w twarz. Będę to wtedy mogła poprawić, żeby stać się lepszym człowiekiem i lepszą zawodniczką. Jestem wdzięczna, że mi to powiedziała” — mówiła Chinka.