Uncategorized

A jednak to on prowadzi Igę Świątek. Trener dołączył do sztabu, media ujawniają

Iga Świątek w piątek ogłosiła na Instagramie zakończenie współpracy z Tomaszem Wiktorowskim. “Dołączył do mojego zespołu przed 3 sezonami, gdy bardzo potrzebowałam zmian i świeżego podejścia. Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam. Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie i to Trener pierwszy wypowiedział to na głos. Mierzyliśmy wysoko, na każdy turniej jechaliśmy, żeby go wygrać i wraz z Trenerem wygraliśmy kilkanaście turniejów, w tym kolejne 4 Wielkie Szlemy” – pisała.

Dodała także, że toczy rozmowy z potencjalnymi następcami Wiktorowskiego. Każdy z nich miał być z zagranicy. W mediach ruszyła “giełda” nazwisk, a na niej pojawili się między innymi Wim Fissette, Sascha Bajin, Raemon Sluiter, Iain Hughes czy Dieter Kindlmann. Na razie negocjacje trwają, ale Polka oczywiście na bieżąco trenuje. W poniedziałek Sport.pl informował, że rolę prowadzącego w sztabie przejął dotychczasowy sparingpartner Świątek Tomasz Moczek.

We wtorek okazało się, że rola ta należy jednak do Dawida Celta, byłego tenisisty, a obecnie trenera eksperta medialnego i kapitana reprezentacji Polek w Billie Jean King Cup. Informację o jego tymczasowym dołączeniu do zespołu przekazał na platformie X Marek Furjan, komentator tenisowy Eurosportu, który z Celtem współtworzy podcast “Break Point”.

Maciej Zaręba z Canal+ Sport uważa, że podczas WTA Finals (2-9 listopada) w boksie raszynianki wciąż może nie być szkoleniowca, więc szanse Celta na wyjazd do stolicy Arabii Saudyjskiej są spore. “Teraz już można napisać oficjalnie. Dawid Celt od pewnego czasu pomaga Idze Świątek w przygotowaniach do WTA Finals. Nie będę bardzo zdziwiony, jeśli pojedzie do Rijadu. Uważam, że to byłoby najlepsze rozwiązanie” – podkreślił.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button