‘Dominująca’ Iga Świątek ‘wygra Wimbledon w pewnym momencie’, twierdzi była światowa nr 4

Iga Świątek wygra Wimbledon “w pewnym momencie”, twierdzi Johanna Konta

To tylko “kwestia czasu”, zanim Iga Świątek wygra Wimbledon, według byłej światowej nr 4 i półfinalistki Wimbledonu Johanny Konty.

Światowa nr 1 Świątek ma teraz na swoim koncie pięć tytułów wielkoszlemowych po najnowszym zwycięstwie na French Open – trzecim z rzędu tytule na Roland Garros i czwartym ogólnie.

Polka wygrała w 2024 roku pięć tytułów i jest wyraźnie przed swoimi głównymi rywalkami w rankingach WTA i WTA Race to Riyadh, chociaż korty trawiaste stanowią trudniejszy test.

Świątek tylko raz dotarła do ćwierćfinału Wimbledonu i nie zagra na trawie przed tegorocznym turniejem, rezygnując z udziału w Berlin Open.

Jednak była brytyjska nr 1 Konta wierzy, że Polka jest główną kandydatką do podniesienia Talerza Venus Rosewater.

„Myślę, że będzie podchodzić do tego turnieju mecz po meczu, tak jak do każdego turnieju, w którym gra,” powiedziała Konta podczas wydarzenia ‘Pickleball Slam’ w Londynie.

„Wierzę, że to tylko kwestia czasu – ona wygra Wimbledon w pewnym momencie. Jeśli nie w tym roku, to może w przyszłym, jeśli nie, to w następnym.

„To się dla niej wydarzy – jest zbyt dobrą zawodniczką, zbyt dobrą konkurentką, żeby nie mieć tej szansy. Uważam, że to tylko kwestia czasu.

„Wciąż widzę Arynę [Sabalenkę] jako jedną z głównych faworytek. Aby obronić tytuł Australian Open, ona również była naprawdę dominująca. Dla mnie to są te dwie – uważam, że to są najlepsze dwie zawodniczki w tej chwili.”

Poza najnowszym zwycięstwem na Roland Garros, wszystkie inne tytuły Świątek w tym sezonie były na poziomie WTA 1000, co podkreśla jej dominację nad resztą stawki.

Konta uważa, że największą siłą Polki jest jej zdolność do ciągłego robienia ogromnych postępów mimo presji ze strony konkurentek.

Trzykrotna półfinalistka Wielkiego Szlema wierzy, że epicki mecz drugiej rundy Świątek z Naomi Osaką na French Open – gdzie obroniła piłkę meczową – pomógł jej opanować nerwy i poradzić sobie z presją przez resztę turnieju.

Dodała: „Myślę, że to, co Iga robi niesamowicie dobrze, to ciągłe doskonalenie się będąc na szczycie.

„Ona nadal ewoluuje jako zawodniczka, pokazuje dojrzałość na korcie, i dzięki temu była w stanie pozostać tak dominująca – co jest dość unikalne dla nas w kobiecym tenisie.

„Nie widzieliśmy kogoś tak dominującego od jakiegoś czasu. To niesamowite osiągnięcie, ale jestem pod wrażeniem, jak ona nadal ewoluuje.

„Pamiętam rok 2016, kiedy Angie Kerber wygrała Australian Open, była na punkcie meczowym w pierwszej rundzie. Caroline Wozniacki, kiedy wygrała Australian Open, była na punkcie meczowym w jednym z wczesnych meczów.

„To nie jest rzadkość, ale prawdopodobnie przyniosło jej wiele korzyści mieć tak trudną walkę, pokonać coś tak trudnego i stresującego w jednym z wczesnych meczów, ponieważ to prawdopodobnie wyładowało wiele nerwów, które zawsze masz w Wielkich Szlemach.

„Ona nadal staje się coraz lepsza i lepsza.”