Uncategorized

Iga Świątek przetrwała koszmarne zagrywki Amerykanki. “Zimna jak lód”

Iga Świątek zameldowała się w półfinale igrzysk w Paryżu po tym, jak Danielle Collins skreczowała w trzecim secie środowego ćwierćfinału. W trakcie spotkania nie brakowało emocji, zwrotów akcji, ale też… kontrowersyjnych sytuacji. W trakcie jednej z wymian Polka zdecydowała się pobiec do siatki i nie skończyło się to dla niej dobrze.

Amerykanka zagrała wprost w Polkę, która została trafiona w żebra. Pierwsza rakieta świata pokazała jednak duże opanowanie i nie miała pretensji do Collins. Jeden z kibiców stwierdził, że… dzięki tej sytuacji Polka wygra złoty medal.

“Upadnij siedem razy, wstań osiem. Moment, w którym Iga zdobyła złoty medal. Od tego momentu Świątek była zimna jak lód i nie oglądała się za siebie” — pisze na platformie X “Raghav”, który zauważył, że Polka po wspomnianej sytuacji grała jak z nut.

Po samym meczu dużo mówi się też o sytuacji po zakończeniu spotkania. Collins wyraźnie zdenerwowana rozmawiała z Polką, która równie wyraźnie zaskoczona słowami Amerykanki, bezradnie rozłożyła ręce.

“Danielle Collins: Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera. Iga udaje, jest fałszywa” — wyjawia słowa Amerykanki na platformie X Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.

“Trudno zrozumieć, o co chodzi Amerykance. Poza tym, że ma żal, że przegrała z Polką zacięty ćwierćfinał (Mówi też, że miała udar słoneczny)” — dodaje dziennikarz.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button