Fręch czekała na mecz z Sabalenką, a tu taka wiadomość. Polka ma już gwarantowany awans
Turniej WTA 1000 w Wuhan wszedł w decydującą fazę. Co ważne z naszego punktu widzenia, istotną rolę w zmaganiach odgrywają reprezentantki Polski. Nie przed godz. 9:00 o półfinał imprezy powalczy Magdalena Fręch. 26-latkę czeka starcie z przyszłą liderką kobiecego zestawienia – Aryną Sabalenką. Zanim jednak dojdzie do tego pojedynku, zawodniczka urodzona w Łodzi dostała gwarancję złamania kolejnej bariery w rankingu. Wszystko za sprawą rezultatu w meczu Linette – Gauff.
Mimo nieobecności Igi Świątek, ostatni turniej rangi WTA 1000 w tym sezonie obfituje w historyczne rezultaty dla polskiego tenisa. Po raz pierwszy w tego typu zmaganiach pojawiły się aż dwie reprezentantki naszego kraju w najlepszej “8”. Swój ćwierćfinałowy pojedynek w Wuhan zakończyła już Magda Linette. Poznanianka miała przed sobą trudne zadanie, bowiem rywalizowała z Coco Gauff.
Amerykanka odniosła w starciu z poznanianką dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:0 na korzyść mistrzyni US Open 2023. W drugiej odsłonie 32-latka postawiła rywalce już zdecydowanie bardziej wymagające warunki, ale to i tak było zbyt mało na wygranie choćby jednej partii z triumfatorką niedawnych rozgrywek w Pekinie. Mimo porażki, Linette zamelduje się w TOP 40 rankingu WTA podczas poniedziałkowego notowania.