“Iga Świątek odpowiada niegrzecznym uwagom: ‘Nie znamy się prywatnie!’”
Iga Świątek usłyszała od spikera komentarz o sobie. Potem skomentowała go podczas konferencji prasowej, a wszyscy zgromadzeni dziennikarze najpierw słuchali uważnie, a potem wybuchnęli śmiechem. Co takiego mówił o tenisistce spiker?
Świątek była nieco zmieszana. Chyba wolałaby jednak, żeby z ust zapowiadającego jej spotkanie padły inny słowa, bo, jak stwierdziła “nie wie, jaki to ma wpływ na mecz”.
Iga Świątek usłyszała komentarz o sobie, zaśmiała się i odpowiedziała: “Nie znamy się prywatnie”
Iga Świątek rozegrała mecz z Gabrielą Lee w drugiej rundzie BNP Paribas Poland Open. Tuż przed spotkaniem, spiker zapowiadał obie zawodniczki, a w kierunku liderki rankingu WTA popłynęły dość zaskakujące słowa.
– Iga odnosi ostatnio niezwykłe sukcesy, ale pozostaje normalną dziewczyną z sąsiedztwa – mówił w kierunku kibiców. Te słowa Świątek skomentowała podczas pomeczowej konferencji prasowej.
– Nie wiem, skąd on ma takie informacje. Sami wiecie, że staram się być dość naturalna. Fajnie, że to mówi, choć nie wiem, jaki to ma wpływ na mecz – przekazała.
Problem jest taki, że nie wpływa to na mecz w żaden sposób, a Świątek już po raz kolejny musi zmagać się z podobnymi uwagami (nawet, jeśli przyjmuje je jako komplementy). Rafael Nadal czy Hubert Hurkacz nie otrzymaliby podobnej zapowiedzi. To pokazuje również, jak duża jest różnica w postrzeganiu kobiecego i
męskiego tenisa.
O mężczyznach mają świadczyć ich osiągnięcia, a o kobietach – charakter i usposobienie. Nikt też nie zadaje im pytań o to, czy mają dziewczyny i nie patronizuje, na własną rękę oceniając ich charakter.
Iga Świątek już takie uwagi musiała znosić i z grzeczności zawsze miło odpowie i wszyscy będą się potem uśmiechać. Trudno jest jednak znieść ciągłe pytania lub zapowiedzi nie odnoszące się w ogóle do sportu, a do fantazji na temat tego, kim jest Iga i jak wygląda jej życie prywatne. To nie powinno nikogo interesować, bo liczy się to, co Świątek zostawia na korcie, a zawsze jest to całe jej serce.