Krótka wiadomość od Huberta Hurkacza. Polak wszystko potwierdza na godziny przed meczem
Hubert Hurkacz nie miał spacerku w pierwszej rundzie rozpoczętego w poniedziałek Wimbledonu, ale teraz poprzeczka jeszcze bardziej pójdzie w górę. Naprzeciwko Polaka stanie Arthur Fils, na temat którego Polak ma krótką wiadomość do przekazania. “Hubi”, jak to ma w zwyczaju, nie rozwijał się przesadnie w swoim wywodzie, ale to co miał zakomunikować – wybrzmiało z jego ust niemalże jak przestroga dla samego siebie.
27-letni Hurkacz na otwarcie zmagań na swojej ulubionej trawie zmierzył się z zawodnikiem, z którym dotąd walczył raz i niestety przegrał. Tym razem półfinalista Wimbledonu z 2021 roku znalazł sposób na Radu Albota. Polak miał problemy w pierwszej partii, długo szukał swoich “ustawień”, ale niczym zdeklarowany sympatyk Formuły 1, gdy już znalazł właściwy “set up” górował coraz bardziej nad reprezentantem Mołdawii.
Z kolei Arthur Fils zmierzył się z leworęcznym, notowanym na 149. miejscu w rankingu ATP Dominikiem Strickerem. Szwajcar postraszył faworyzowanego przeciwnika najbardziej w trzecim secie, w którym wygrał 6:3, ale już więcej nie ugrał w tym spotkaniu. Po 2 godzinach i 8 minutach triumfował 34. tenisista świata.
Zarówno Fils, jak i Stricker są dobrze znani Hurkaczowi, który z kolei w tym roku urasta do miana jednego z faworytów do końcowego triumfu. Eksperci wskazują, że to właśnie nasz as może namieszać w układance, bo na papierze najwyżej stoją akcje Carlosa Alcaraza i Jannika Sinnera, notabene przyjaciele wrocławianina.Hurkacz odpowiadając na pytanie o mecz w drugiej rundzie, co do zasady jeszcze nie wiedział, z kim przyjdzie mu w czwartek wymieniać ciosy na korcie. Wobec tego scharakteryzował obu przeciwników, a w tej sytuacji najważniejsze jest to, co powiedział o 20-letnim Francuzie.