Uncategorized

Świątek odpada, a to nie koniec złych wiadomości. Sabalenka coraz bliżej szczytu rankingu

Nocny pojedynek o półfinał US Open ułożył się zupełnie nie po myśli Igi Świątek. Nasza tenisistka przez większość spotkania została zdominowana przez Jessikę Pegulę i odniosła zasłużoną porażkę. Przegrana Polki ma swoje rankingowe konsekwencje. W tym głównym 23-latka wciąż zachowa sporą przewagę, ale wiele może się zmienić w zestawieniu Race, determinującym układ pozycji w końcówce sezonu. Jeśli Aryna Sabalenka wygra nowojorskie zmagania, zbliży się na niewiele ponad 400 pkt.

Iga Świątek przystępowała do rywalizacji na US Open mając 2679 pkt przewagi w rankingu WTA nad Aryną Sabalenką. Przewaga Polki w głównym zestawieniu jest na tyle duża, że nie groził jej spadek z pozycji liderki nawet w przypadku kompletnie nieudanego występu w Nowym Jorku. Zwłaszcza, że miała do obrony 240 “oczek”, a Białorusinka – aż 1300, więc już na starcie turnieju znalazła się na lepszej pozycji.

Nasza tenisistka pożegnała się z imprezą na etapie ćwierćfinału po porażce z Jessiką Pegulą, co oznacza, że w tym roku zdobyła 430 pkt w amerykańskim Szlemie. To oznacza zysk 190 “oczek” względem ubiegłego sezonu. Mimo nocnej porażki, 23-latka ma zagwarantowane minimum 2169 pkt przewagi nad zawodniczką z Mińska. W najlepszym wypadku może to być 3389 “oczek”, ale wówczas wiceliderka musiałaby ulec w półfinale Emmie Navarro. Schody zaczynają się w momencie, gdy przeanalizujemy dłuższą perspektywę rankingową. A tę prezentuje nam zestawienie WTA Race.

Ranking WTA Race to taki, który bierze pod uwagę wyłącznie wyniki osiągnięte w danym sezonie. Na jego podstawie zawodniczki kwalifikują się do kończącego sezon WTA Finals dla najlepszych zawodniczek, ale jest on również bardzo przydatny do oceny tego, jak będzie wyglądać kobiece zestawienie na koniec roku. Iga Świątek przystępowała do US Open mając 1979 pkt przewagi nad Aryną Sabalenką. Wiemy już, że ta różnica ulegnie zmniejszeniu.W najgorszym przypadku dla aktualnego numeru “1”, Białorusinka może tracić do Polki zaledwie 409 pkt. Potrzebuje do tego jednak triumfu w US Open, czyli wygranej z Emmą Navarro, a później z Jessiką Pegulą lub Karoliną Muchovą. Jeśli zatrzyma się już na pierwszej Amerykance, wówczas strata tenisistki z Mińska do 23-latki wyniesie 1629 “oczek” po nowojorskich zmaganiach. W tym momencie wszystko w rękach Aryny. Jeśli wygrałaby zmagania w ostatnim Szlemie w sezonie, wówczas stanie przed szansą ataku na pozycję liderki rankingu WTA na koniec roku.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button