Odkryto kolejne karty ws. Igi Świątek. Pozostała już tylko jedna niewiadoma
Niemal w pełni wyklarowała się już stawka WTA Finals. Turniej dla absolutnie najlepszych tenisistek na świecie rozpocznie się 2 listopada w Rijadzie, a jako pierwsza kwalifikację do niego uzyskała Iga Świątek. Raszynianka poznała już prawie wszystkie potencjalne rywalki. Pozostało tylko jedno wolne miejsce, o które przede wszystkim walczą Emma Navarro i Qinwen Zheng. Chince brakuje tylko jednego kroku, by zapewnić sobie przepustkę na prestiżowy turniej.
W dniach 2-9 listopada odbędzie się turniej WTA Finals, a Iga Świątek przystąpi do niego jako obrończyni tytułu. Przed rokiem w Cancun Polka była bezkonkurencyjna i sięgnęła po prestiżowe trofeum, na swojej drodze pokonując m.in. Coco Gauff, Arynę Sabalenkę, a w finale Jessikę Pegulę. Wydaje się, że w obecnym roku przed raszynianką jeszcze poważniejsze wyzwanie – odzyskać rytm meczowy i wrócić do formy po wielu tygodniach poza kortem.
23-latka od czasu US Open rezygnowała sukcesywnie z udziału w kolejnych turniejach, a jej przedłużająca się absencja stanowiła żyzny grunt do powstania licznych plotek i spekulacji. Te spotęgowała dodatkowo wiadomość o zwolnieniu trenera Tomasza Wiktorowskiego. Do WTA Finals Świątek przygotowuje się pod okiem Dawida Celta. W międzyczasie trwają jednak poszukiwania dla niej nowego szkoleniowca.