Nie ma zamiaru milczeć, padają szokujące słowa o ojcu Igi Świątek. “Będzie z tego awantura”
Bogusław Leśnodorski nie ma zamiaru milczeć na temat tego, co sądzi o ojcu Igi Świątek. Wcale nie ma o nim dobrego zdania. Ale to jest jeszcze nic. “Pomimo że Iga jest dobrem narodowym, numerem jeden na świecie i jest nietykalna, to nie jest wszystko takie krystaliczne. Więcej nie powiem, bo wybuchłaby bomba” – powiedział w Kanale Sportowym. Lecz wcale na tym nie poprzestał. Później było jeszcze ostrzej i jeszcze bardziej szokująco…
Tuż po wygranej Igi Świątek w turnieju WTA w Stuttgarcie kamery zarejestrowały moment, w którym tenisistka podbiegła do znajdującego się wśród publiczności ojca, by go uścisnąć i wspólnie świętować sukces. Wcześniej publicznie ogłosiła, że to właśnie tacie przekaże wygrany w zawodach samochód marki Porsche. “Generalnie auto będzie dla taty. On wybierze kolor. Rozważa granatowy, ja mu mówię, że to trochę zbyt nudny, żeby zaszalał, bo może nie mieć już takiej okazji, więc trzeba korzystać teraz. Zobaczymy” – powiedziała z uśmiechem na twarzy.
Tomasz Świątek jest dla Igi ogromnym wsparciem. Po ostatnim triumfie nie krył wielkiej dumy. Opowiadał, że miło mu było patrzeć na grę córki i że tak dobrą dyspozycją krótko po urazie zaskoczyła wszystkich. “Jestem dumny, że tak wróciła po kontuzji. Iga zapewne po cichu była świadoma, czego może dokonać, ale nikomu się nie przyznała” – oceniał w rozmowie z WP Sportowymi Faktami.Łyżkę dziegciu w beczkę miodu wkłada właśnie Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa. Nie ma do powiedzenia zbyt wiele dobrego o ojcu liderki rankingu WTA.