SportTennis

To dwucyfrowe: ile French Open może wygrać Iga Świątek?

Kiedy Iga Świątek opowiada o niesamowitym sukcesie, który odniosła w tak młodym wieku, 23-latka zwykle podkreśla dyscyplinę i zaangażowanie, które towarzyszyły jej przez całą tę drogę. Zawsze jest zdecydowana pozostać w tej chwili, nigdy nie pozwalając swoim myślom wybiegać zbyt daleko w przyszłość.

Nie było zatem zaskoczeniem, że gdy w sobotni wieczór, cztery godziny po pokonaniu Jasmine Paolini i zdobyciu czwartego tytułu French Open, Świątek, rozmawiając swobodnie z garstką dziennikarzy w cichym kącie małego pokoju w Court Philippe-Chatrier, nie spędziła dużo czasu myśląc o tym, czy uda jej się zakończyć karierę z 10 lub więcej tytułami w Paryżu.

„Nawet bycie tutaj i wygranie pięciu turniejów wielkoszlemowych wydaje się dość surrealistyczne” – mówi światowy numer 1. „Nigdy bym się tego nie spodziewał, gdy byłem młodszy. Dotarcie do 10 tutaj wydaje się wciąż odległą szansą. Na pewno będę na to pracował i możesz się spodziewać, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby z każdym rokiem być coraz lepszym.

To, czego Świątek już dokonał, jest wystarczająco niewiarygodne. Polka ma na swoim koncie trzy tytuły French Open z rzędu i cztery z pięciu ostatnich i jest najmłodszą kobietą, która czterokrotnie zwyciężyła w French Open. Jej rekord w Rolandzie Garrosie wynosi obecnie 35-2 (95%), a jej ogólny rekord na mączce jest równie imponujący.

W standardowych warunkach gliniastych – na świeżym powietrzu i blisko poziomu morza – nikt na świecie nie rzucił wyzwania Świątek od czasu jej pierwszego tytułu French Open w 2020 roku. Jej pozycja jest dobra, aby nadal cieszyć się sukcesami w Paryżu, a być może pewnego dnia nawet uzurpować sobie pozycję Chrisa Everta. siedmiokrotna mistrzyni, zdobywczyni największej liczby tytułów kobiet w grze pojedynczej w Paryżu, co według samej Amerykanki kiedyś nastąpi.

Kiedy chowam głowę pod poduszkę, martwię się o Igę” – powiedział żartobliwie Evert podczas rozmowy w Eurosporcie. „Myślę, że Iga skończy z dwucyfrowym wynikiem. Nie sądzę, że po prostu pobije tutaj mój rekord – myślę, że to dwucyfrowy wynik. 69-latka wzięła udział w sobotniej prezentacji trofeum wraz z Martiną Navratilovą.

W ciągu ostatnich kilku dekad najlepsi gracze ewoluowali, aby prowadzić swoją działalność z nowym poziomem profesjonalizmu i przygotowania fizycznego, co pozwala im dłużej zachować swoje ciała. Najlepsi gracze na świecie nigdy nie cieszyli się dłuższą karierą.

Trudno jednak powiedzieć, gdzie dokładnie trafi Świątek. W trakcie kariery tenisowej występuje wiele zmiennych i wiele potencjalnych przeszkód, które mogą skierować gracza na inną ścieżkę. Wielcy mistrzowie wszechczasów, tacy jak Rafael Nadal, Serena Williams, Novak Djokovic i Roger Federer, sprawili, że utrzymanie motywacji i wytrzymałości psychicznej przez tak długi czas wydawało się łatwe. Ale są też takie zawodniczki, jak siedmiokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema Justine Henin, która była tak wyczerpana psychicznie, że w wieku 25 lat przeszła na emeryturę.

„Czasami mam wrażenie, że: «O mój Boże, będę grać do 28. roku życia i to mi wystarczy» – mówi Świątek. „Ale czasami myślę: «O mój Boże, kocham tenis, będę grać aż do śmierci». Szczerze mówiąc, nie mam jeszcze żadnych planów. Uważam, że nie ma sensu planować czegokolwiek.

Nie wiem, czy będę typem zawodnika, który będzie grał do końca, jeśli moje ciało na to pozwoli, czy też przestanie, gdy poczuję: „Jestem usatysfakcjonowany”. Idźmy dalej”. Oglądałem turniej legend i pomyślałem: „Czy w ogóle będę miał energię, żeby wrócić, żeby grać z legendami, czy nie?” Nawet nie wiem takich rzeczy, więc skąd mam wiedzieć, kiedy Skończę?”

Jasne jest, że Świątek wciąż się rozwija i nie jest jeszcze ukończony. Jej tegoroczny sukces został podkreślony poprawą serwisu, a Polka skróciła i uprościła swoje ruchy poza sezonem.

Serwis Świątek, który wcześniej był jej słabością, teraz zapewnia jej darmowe punkty pod presją, a w Paryżu swój pierwszy serwis podkręciła, osiągając najlepszą w karierze prędkość 198 km/h.

Po całkowitym rozmontowaniu Paoliniego i rozegraniu niemal bezbłędnego meczu, jeden punkt, który utkwił jej w pamięci, rzucił okiem na perfekcjonistyczne podejście Świątek i jej determinację do doskonalenia się. „Widzieliście dzisiaj moją jedyną salwę, która miała wylądować, ale wypadł” – mówi. „To na pewno zostanie w mojej głowie i nie muszę o tym robić żadnych notatek, ponieważ wiem, że będę pracować, aby następnym razem oddać ten wolej forhendowy. Chcę po prostu być lepszym graczem, aby poprawić się w rzeczach, w których nie czuję się w 100% pewny.

Odkąd Świątek opuściła dom w połowie kwietnia i udała się do Szwajcarii, aby zagrać w Billie Jean King Cup na twardych kortach w Biel, ma na swoim koncie zdumiewającą serię zwycięstw. Rozpoczynając podróż zastanawiając się, jak do cholery w ogóle przeżyje, Świątek opuszcza teraz Paryż, pokonując Madryt, Rzym i Roland Garros w 19 zwycięskich meczach, co jeszcze bardziej utwierdza jej status jednej z największych mistrzyń tego pokolenia.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button