“Nie byłoby mnie na świecie bez ciebie”. Po wygranym turnieju Iga Świątek dziękowała ojcu. Kim są rodzice i siostra tenisistki?
Iga Świątek wywalczyła drugi wielkoszlemowy tytuł w karierze. Polska tenisistka po finale Rolanda Garrosa dziękowała swojemu ojcu. Raszynianka wielokrotnie podkreślała, jak wiele zawdzięcza tacie. Kim jest Tomasz Świątek? Jakie relacje mistrzyni French Open ma ze swoją mamą? I dlaczego starsza siostra Igi Świątek przestała grać w tenisa?
Po finale Rolanda Garrosa, w którym Iga Świątek pokonała 18-letnią Amerykankę Coco Gauff, Polka dziękowała swojemu teamowi, a także kibicom. Specjalne podziękowania skierowała do Tomasza Świątka. — Wielkie podziękowania dla mojego taty. Nie byłoby mnie na świecie bez ciebie, więc muszę ci podziękować za wszystko. Każda osoba w tym boksie ciężko pracowała, żebym się tutaj znalazła — mówiła po meczu tenisistka.
Gdy tylko mogła, pobiegła do taty i swojego zespołu, by wspólnie cieszyć się z sukcesu. Kamery uwieczniły nawet zabawną sytuację, gdy tenisistka zastanawiała się, czy najpierw przytulić ojca, czy trenera Tomasza Wiktorowskiego.
Gdy niespełna dwa lata temu Polka wygrała French Open, również dziękowała swojemu tacie. — Nauczył mnie jak być profesjonalistką w sporcie. Nauczył mnie też, jak być pewną siebie na korcie — mówiła wówczas niezwykle wzruszona.
Tomasz Świątek sam był sportowcem — uprawiał wioślarstwo. Na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 r. rywalizował w czwórce podwójnej. Razem ze Sławomirem Cieślakowskim, Mirosławem Mrukiem i Andrzejem Krzepińskim zajęli wówczas siódme miejsce. Rok wcześniej w tym samym składzie wywalczył złoto na Uniwersjadzie. Kilkakrotnie uczestniczył również w mistrzostwach świata.
Kiedy trzy lata temu w rozmowie z WTA Insider Iga Świątek opowiadała o początkach przygody z tenisem, przyznała, że ta dyscyplina to był pomysł jej taty. — Zawsze lubił ten sport i chciał, żeby jego córka uprawiała tę dyscyplinę. Moja starsza o trzy lata siostra grała, a ja chciałam być taka, jak ona. Kiedy byłam młodsza, zawsze z nią rywalizowałam i przegrywałam, co było dla mnie bardzo motywujące — mówiła.
W 2018 r. na łamach “Super Expressu” ojciec Igi tłumaczył, dlaczego chciał, żeby jego pociechy postawiły na indywidualną dyscyplinę sportu. — Zawsze wyznawałem zasadę, że uprawianie sportu nie musi przeszkadzać w życiu, a może za to bardzo pomagać. Chciałem, żeby Iga i jej starsza siostra Agata coś trenowały, najlepiej indywidualną dyscyplinę, tak żeby same odpowiadały za sukcesy oraz porażki i uczyły się sobie z nimi radzić (…) — wyznał.
W kwietniu br. w rozmowie z dziennikarzem Przeglądu Sportowego Onet Maciejem Trąbskim Tomasz Świątek wyznał, że jest dumny z córki. — Jest taka wewnętrzna radość. Jest duma z posiadania takiego dziecka, ale przyznaję się, że mam taką wewnętrzną satysfakcję, że to, co tam się kiedyś wymyśliło dla jednej i drugiej córki, że grały w tego tenisa i to, że teraz udało się wejść do takiego powiedzmy elitarnego świata tenisa — jestem bardzo z tego tytułu zadowolony — mówił niedługo po tym, jak jego córka została liderką światowego rankingu tenisistek.